www.honda-crosstourer.pl

[tyran]

Proponuję się spotkać, poznać, pojeździć, etc.
Kwestia terminu, miejsca do dogadania.
Nie sądzę żeby było nas tak wielu, żeby ciężko było znaleźć jakieś miejsce w centralnej Polsce na dwa dni łikendu.

Pozdro
tyran.

[tomek71]

Jestem za

[pako721]

Za

[drab131]

Proponuj, może się ustawię.
Pozdrawiam.

[tyran]

No to jest nas czterech. 👍👍👍👍

[robert 81]

Pięciu. Mam urlop pierwsza połowa lipca, jeszcze nie mam dokładnego planu co i jak. Chętnie pojechałbym do Bośni. Jeśli są chętni na dołączenie to zapraszam. Typowy "trip" czyli kierunek Bośnia, namiot koniecznie i raczej oszczędnie z kasą na noclegi, za to bez żałowania na paliwo. Nie lubię zwiedzać zabytków raczej nastawiam się na naturę i poznawanie "lokalesów" alkohol wskazany ale też ale nie nasz tylko zakupiony na miejscu.

[ŁukaszWP]

jak najbardziej za

[PETER]

chętny ,ale jak zawsze potrzebny organizator a na jakiś weekend to chyba i bez urlopu się uda

[Jacek85]

Pomysł super. Również bym dołączył

[robert 81]

Panowie wiec sprawa ma się tak- organizatorem mogę być ale, jedyne czego możecie się spodziewać z mojej strony to; mogę ustalić konkretny termin wyjazdu powrót z przybliżeniem +- trzy dni, mogę prowadzić grupę (w sensie wiem którędy jechać żeby się nie nudziło w trakcie jazdy), znam fajną miejscówkę na dwa trzy dni (kamp,rafting,fajna atmosfera przy wieczornym ognisku). Ogólnie jechałem przez Bośnię kilka razy tranzytem i dlatego chciałbym pojeździć po samej BiH. Oczywiście nie mam zamiaru być KAPO i wytyczać szlaki i wszystko na sztywno, lepiej decydować w systemie demokratycznym. Jedyne czego oczekuje od współtowarzyszy to- wyjeżdżamy razem i wracamy razem, tak żeby wszyscy czuli się bezpiecznie, wszystkie achy i ochy zostawiamy w domu tak żeby nikt się nie obrażał że usłyszał niecenzuralne słowo albo co gorsze że widział jak kolega "szcza pod płotem" zamiast poszukać toalety. To ma być luźny wyjazd z namiotem w spartańskich warunkach a nie wycieczka zorganizowana do pięciogwiazdkowego HOTELU z basenem drinkami i żarciem pod nos. Ja mogę wyjechać 28 czerwca i wrócić 16lub19 będę wiedział dokładnie do soboty. oczywiście nie musimy jechać na cały ten okres stawiam raczej na 9-11dni. ale u mnie musi to być w tym czasie.
Jeśli ktoś nadal zainteresowany zapraszam do współpracy.

[PETER]

plan super ale to nie zlot a raczej obra wycieczka ,większość z nas tak mi się wydaje myślała raczej o wyjazd w piątek powrót niedziela wieczór ale może sie myle

[robert 81]

Typowego zlotu nie jestem w stanie zorganizować niestety. Jeśli byłoby kilku chętnych mam sporą działkę koło Wadowic i można tam zorganizować spotkanie, ale warunki spartańskie. Woda jest jak na działce z węża ogrodowego zimna, wychodek i miejsce na namioty, nic pozatym.

[tyran]

Widzę że temat się rozwija!
Wycieczka na Bałkany fajna, ale urlop mam później.
Zlot trzeba zorganizować gdzieś w centrum, żeby wszyscy mieli w miarę blisko.
Z tego co widzę rozrzut zamieszkania jest spory. Wadowice-Biała Podlaska, Gorzów, Poznań, Pruszków.
Ja jestem z Częstochowy.
Miejsce się znajdzie. Najlepiej jakiś kamping z domkami i miejscem na namioty.
Początek w piątek wieczorem, integracja, ognicho itp.
Sobota przejażdżka po nieśpiesznym śniadaniu. Wieczorem integracji c.d. :)
Niedziela śniadanie, pogaduchy i powolny powrót do rzeczywistości.

[tyran]

Niemal po środku Polski jest jezioro Jeziorsko. Jest tam parę ośrodków kempingów.
Luknijcie sobie czy by wam pasowało.
Jeśli tak, to zobowiązuję się podzwonić i podpytać co z terminami etc.

[PETER]

myślę że albo do wakacji albo po wakacjach w sezonie raczej trudno o ośrodek na weekend,ale można podzwonić i jak będzie cos wolnego to się jakoś zorganizować i to raczej my sie będziemy musieli dostosować do terminu ,jesli w gre wchodzą namioty to sporo upraszcza sprawe z miejscami